Reset w zielsku

with 4 komentarze

Myślę sobie, że to niesprawiedliwe, że moje apogeum radości i pracy związanych z działką przypada jednocześnie z największym szaleństwem i nawałem obowiązków związanych z pracą w galerii. Niestety w lipcu i sierpniu ogród schodzi na drugi plan, inaczej się nie … czytaj więcej

Z pamiętnika ogrodnika – sierpień

with 8 komentarzy

Sierpień upłynął mi na walce o życie Iry, dlatego na działce bywałam tyko przelotnie.  Moja psia staruszeczka niedomagała poważnie, ale nadal płyniemy. Obiecałam sobie, że nie zaserwuję jej reanimowania na siłę. Nasłuchałam się mnóstwo takich historii od „miłośników zwierząt”, którzy … czytaj więcej

Z pamiętnika ogrodnika – lipiec

with 6 komentarzy

Relacja z ostatniego miesiąca w ogrodzie. Spóźniona, bo spóźniona, ale jest.Mając do wyboru spędzanie czasu w ogrodzie, a pisanie na ten temat zdecydowanie wygrywa to pierwsze 😉 Lato wśród kwiatów, owoców i warzyw – nawet nie przypuszczałam, że to jest … czytaj więcej

Z pamiętnika ogrodnika – czerwiec

with 5 komentarzy

Z lekkim opóźnieniem, ale jest – czerwcowe podsumowanie mojej działkowej przygody.Osoby spostrzegawcze patrzą na powyższe zdjęcie i raczej nie potrafią go przyporządkować do żadnego z fragmentów działki dotychczas prezentowanych. Zatem wyjaśniam małą tajemnicę, o której wspomniałam w zeszłym miesiącu. Uwaga, … czytaj więcej

Z pamiętnika ogrodnika – maj

with 8 komentarzy

  Mówią, że maj to najpiękniejszy miesiąc w ogrodzie. Ponieważ to początek mojej kariery w tym temacie nie wiem, czy jestem w stanie się zgodzić z tym twierdzeniem, ale z pewnością jest to jeden z najpiękniejszych ogrodowych miesięcy. Wszystko co … czytaj więcej

Z pamiętnika ogrodnika – marzec

with 8 komentarzy

Zastanawiałam się, jak pogodzić blog o torebkach, szyciu, rękodziele i czasem czymś do jedzenia – z kolejną tematyką, jaką jest mój ogród.Wiecie – tak, żeby osoby torebkowo-hand-madeowe nie poczuły się w odstawce, a z kolei żeby ogródek istniał sobie na … czytaj więcej

W moim ogrodzie

with 20 komentarzy

Opanowała mnie swoista, bardzo przyjemna schizofrenia. Krążę miedzy pracownią, a działką.Kawałek ziemi porośnięty dosłownie wszystkim, o którym mogę decydować – jest to dla mnie takie nowe, zagadkowe, nieprzewidywalne. Nigdy dotychczas nie miałam ogrodu, poza mikro plantacją na balkonie.Moja głowa jest … czytaj więcej