Brak produktów w koszyku.
Tak, jak widzicie, dziś wpis górsko-alkoholowy.Sądzę, że wiele specjalistek/-ów od marketingu blogowo-handmadowego chwyta się teraz za głowę i myśli – 'o, kochana – nie tędy droga w kreowaniu się’. Bo według nich blog hand-madeowy z prawdziwego zdarzenia powinien być elegancki, … czytaj więcej
Ta noc była bardzo długa i męcząca.Moja Ira jest chora. Ma 10 lat, co na owczarka niemieckiego z jej chorobą genetyczną (zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki – nie ma enzymów trawiących białko), to bardzo poważny wiek.Jest problem ze stawem w jej łapie, … czytaj więcej
Najlepiej zacząć od początku. A na początku wszystkiego, o czym dzisiaj będę marudzić był sobotni wypad na koncert, w ramach festiwalu 'Piosenki z duszą’. Ta zaskakująco przyjemna impreza – jak na moją małą mieścinkę – odbyła się po raz pierwszy. … czytaj więcej
Miniony wtorek spędziłam z moją bratanicą, która w Dusznikach odbywa część swoich wakacji. Pomyślałam, że mogłybyśmy razem coś uszyć – choć nie byłam pewna, jak dam sobie z tym radę. Będę szczera – z dziećmi, niezależnie od ich wieku, radzę … czytaj więcej
No, co tu dużo mówić. Najwyższy czas, aby coś zmienić i obrać jakiś nieco bardziej skonkretyzowany kierunek mojego jestestwa internetowego. Na początek – zmieniłam banery. Ich autorem jest moja druga połowa, czyli Tomasz. Teraz w jednakowym stylu będę Was witać … czytaj więcej
Witajcie 🙂 Lato, jego uroki i szaleństwa na dobre oderwały mnie od pracowni i szycia. Zaglądam tam, ale w sumie bardziej jako gość, niż jako codzienny rezydent. Bardzo mi to służy. Ostatnio bywało tak, że zapominałam się w mojej obowiązkowości … czytaj więcej
Kilka dni temu mojemu blogowaniu stuknął piąty rok. Kiedy to minęło? Nie mam pojęcia. Nie przypuszczałam, że prowadzenie bloga da mi taką ilość frajdy i że dzięki temu poznam tyle fantastycznych osób. Dziękuję Wam, że jesteście ze mną 🙂 Niektórzy … czytaj więcej
Może nie umarłam, ale dopadło mnie wakacyjno letnie rozleniwienie i luzactwo zupełne. Wróciłam tydzień temu z kolejnego mikro wypadu do Wrocławia z radośnie zakupionymi czerwonymi klapkami, ciecierzycą, paletką cieni do oczu i kolejnymi wrażeniami kulinarnymi z Vegi. Było fajnie, upalnie … czytaj więcej
Działo się 🙂 Mam trochę zaległości w szyciu, choć cały czas coś tam majstruję w pracowni z doskoku. Zamieszanie w codzienności spowodowane jest między innymi przygotowaniami do wystawy fotograficznej mojego klubu. Wernisaż odbędzie się we wtorek, w Czechach, ugości nas … czytaj więcej
Pomysły z ostatniego wpisu zrealizowane powiedzmy w 60% – tak, jestem z siebie dumna. Po pierwsze, sesja fotograficzna z modelką – zrobiona. Dzień, w którym się spotkałyśmy był dosłownie darowany, w sensie pogodowym. Tego dnia świeciło słońce, wiatr jak szalony … czytaj więcej