Fajny plecak, czyli jak ratować bolące plecy
Plecak, jaki jest każdy widzi. Mój ci on. W niebieskie pióra 😀 Nie pamiętam kiedy ostatni raz uszyłam coś specjalnie dla siebie. Ale wiecie, tak naprawdę dla siebie. Bo to, że noszę nie do końca udane prototypy „bo żal wyrzucić” … czytaj więcej