Dziwnie się czuję siedząc w domu, zapatulona w szalik i 2 ciepłe swetry. Przez okno widzę ludzi mknących na sobotnie zakupy. Dzisiaj na dusznickim Rynku trwa jarmark świąteczny. A ja muszę siedzieć w domu 🙁 Co poradzę – siła wyższa. Czuję się coraz lepiej, ale to jeszcze nie to. Obiecałam sobie i lekarzowi nie wyściubiać nosa z domu przynajmniej do poniedziałku. Wszystko po to żeby nie brać antybiotyków, których staram się unikać – oczywiście wtedy, gdy nie są konieczne.
Dzisiaj chciałbym Wam pokazać etui na notebooka lub dużą kopertówkę – interpretacja dowolna 😉 oraz aksamitny owijak na szyję. Uszyte jakiś czas temu, pokazane na FB, ale na bloga trafiają dopiero dzisiaj.
No i zamontowałam dekoracyjny akcent na blogu w postaci choinkowego obrazka. Aby zrobiło się bardziej nastrojowo 😉
LapBag Mgławica vol.2
otulak Black Velvet
Pozdrawiam serdecznie – Katta 🙂
Odpowiedź
LolaJoo
zdrówka zdrówka!!
Zuch Dziewczyna
Katto, nie choruj! Sił w powrocie do zdrówka!
AsziWanuhi
Bardzo mi się podoba taka duża kopertówka.
Zdrowia dużo życzę.
kasia ino-ino
ale fajny otulak! w sam raz na czas "zaniemówinia" i zaziębienia 🙂
kasia ino-ino
kopertówo-laptopka też super… i ma ładny kolorek 🙂
skuteczna dieta
Ten otulaczek mi się podoba, na grudniowe wieczorne spacerki z misiem w sam raz 😀
Katta
Dziękuję za zdrowotne zaklęcia i bardzo się cieszę, że szycia się wam podobają :)))