Pierwszy raz od baaardzo dawna zrobiliśmy sobie wolne „poza domem „. A że mieszkańcy gór i lasów, aby mieć odmianę powinni zaznać „miasta” – pojechaliśmy do Wrocławia. Było świetnie, ale wróciliśmy z ulgą, potwornie zmęczeni 😉
W dużym mieście jest dużo do obserwowania – bardzo to lubię.
Już są niemieccy kibice na Euro – przynajmniej dwóch, w empik cafe podają pyszną kawę, glany najlepiej kupować na Łaciarskiej – pełna fachowość w temacie 😉 , na Rynku zawsze można poznać ciekawych artystów, a w galeriach handlowych można znaleźć – choć z trudem – prawdziwą sztukę (polecam mikro wystawę prac Ewy Łuczak na poziomie -1, w Arkadach).
I jeszcze jedno, czy ktoś może pomóc miśkowi, któremu przewrócił się fotel na balkonie i teraz ma strasznie kiepski widok na chodnik? Po jego minie widać, że czeka na kogoś, kto go poratuje.
Dla ciekawych moich wrażeń i zauważeń – foto relacja.
Odpowiedź
kasia ino-ino
piękne spojrzenia…
miło tak pozwiedzać Czyimś Okiem 🙂
a tego pana cymbalistę spotkałam jesienią w Krakowie… grał tak, że zapierało dech… nie sposób było odejść… a najprzyjemniejsze było obserwowanie jak go muzyka pochłania i niesie :)))
Katta
Facet jet po prostu niesamowity, no i instrument na którym gra – cymbalo – prawdziwy unikat.
Adriana
ja też lubie ogladac fotorealcje ale z perspektywy innej osoby. Nie są to zdjęcia oklepanych miejsc tylko cos wyszukanego
kasia ino-ino
tak, jest niesamowity :))) moim zdaniem prawdziwy Artysta…
a instrument z duszą… choć ma się wrażenie, że te wiekowe nóżki zaraz mu się "sklapną" i siądzie na chodniku jak zmęczony zwierz 🙂
Manuskrypt1
Katto, a jak Ci idzie z szyciem sukienki?
Katta
Oczywiście, że nie idzie, tylko leży i kwiczy 😉 Zawsze znajdzie się coś ważniejszego do zrobienia-uszycia dla kogoś niż dla siebie. Teraz pierwszeństwo ma prezent komunijny dla mojej bratanicy – fioletowa torba z różowymi zdobieniami. A potem – może urwę troszkę szyciowego czasu dla siebie 🙂 Jeśli tylko coś zacznę – będę się tutaj chwalić – pozdrawiam serdecznie 🙂