Gdzie torebek sześć, tam nie wiadomo, co wybrać. Takie tam, nowe porzekadło bez sensu 🙂
Torebkowe maluchy przygotowałam z myślą o tych, którzy jeszcze szukają czegoś na prezent. Propozycje różne, z kotkiem i bez – mam nadzieję, że ucieszą swoje przyszłe właścicielki.
W najbliższym czasie nie będę szyła torebek w tym fasonie. Odstawiam go na jakiś czas, bo myślę nad nowym. Szkicuję koncepcje i przeliczam wymiary, bo do przygotowania szablonów i uszycia prototypu brak mi czasu. Podejrzewam, że dopiero pod koniec grudnia wygospodaruję go trochę na takie przyjemności. Wierzcie mi, nie ma dla mnie większej frajdy i odprężenia, niż uszycie zupełnie nowej torby. Bez pośpiechu, bez oczekiwań zamawiającego, bez ciśnienia. Z ulubioną muzyczką plumkającą w tle, z mruczącym kotem na parapecie i głową wolną od terminów. Oooo, poniosło mnie. To dopiero w czasie świąt, na razie jeszcze zasuwanie na maksa.
A jak tam u Was? Też macie grudniowy kołowrót obowiązków i wypatrujecie oddechu pod koniec grudnia, czy może płyniecie spokojnie w fazie constans niczym niewzruszone?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie czytelniczki bloga, i te zabiegane, i te wyluzowane – Katta 🙂
Sicca – mini
Kiciul zamyślony – mini
Kicul łąkowy – mini
Odpowiedź
Moje Małe Rękodzieło
eh, jak ja kocham torbki z kotami… te na Twoich są po prostu śliczne 🙂
mebelina
jakie piekne! ta druga jest najpiękniejsza na świecie!
UAreFab
Śliczności!
monisia_d_88
Śliczne te torebki! Koty urzekające 🙂
GochaMi
Miniówki są świetne!Świąteczny kołowrót już się zbliża, czuje jego oddech na placach, zaraz mnie dopadnie!
Katta
Dziękuję ślicznie za pochwały maluchów 😉
Dziś już padam na twarz, idę jeszcze zjeść jakąś kolację i spaaać. A jutro do szycia…
Hania
Wszystkie piekne ale od dwoch ostatnich oczu nie moge oderwac:)Pozdrawiam:)
ComoLaLuz
Kasiu, życzę Ci żebyś miała więcej czasu na luz i odprężeniu przy szyciu bez pośpiechu! 🙂
Katta
Jeszcze tydzień na full-obrotach 🙂