Jest przyjemnie i leniwie. Nie spieszę się. Podjadam słodkości, popijając dla równowagi gorzką herbatą.
Cieszę się prezentami. Po choinką moja siostrzenica (która zawsze z radością pełni rolę doręczyciela prezentów) znalazła dla mnie paczuszkę z karteczką 'dla grzecznej Kasi’ ;))) W zawiniątku była fantastyczna książka kucharska i zarąbiście klimatyczny komplet ściereczek.
Natomiast totalnym zaskoczeniem w poniedziałek było to, że listonosz roznosił przesyłki i dotarło do mnie śliczne serduszko, które wygrałam w candy na blogu 'pracownia garderoba’. Dominika ma jak nic konszachty z pocztowymi chochlikami, że tak idealnie w czas dotarło serduszko. Jest niesamowite 🙂
A tak w ogóle, to zupełnie nie przeszkadza mi brak śniegu. Dla mojego nadwyrężonego gardła temperatury w okolicach 10 stopni są wręcz kojące. Za chwilę ruszamy na kolejny górski spacer z Irą – tutaj widać zdjęcia z wczoraj.
Jest dobrze 🙂
Mam nadzieję, że miło Wam płyną świąteczne dni, że odpoczywacie, relaksujecie się i w ogóle.
Pozdrawiam serdecznie – Katta 🙂
4 Odpowiedzi
ania121971
Fajne prezenty:)Święta zaliczam do udanych,szkoda,że nie trwają dłużej,pozdrawiam.
Zapomniana Pracownia
Gorzka herbata i gorzka kawa to podstawa do takich słodyczy 🙂 Gratuluję luzu w tym całym zamieszaniu, chyba niewiele osób go ma;)
pracownia garderoba
Kasiu, cała przyjemność po mojej stronie! 😉 Cieszę się, że poczta się spisała – jestem pod wrażeniem.
Książka i ściereczki godne pozazdroszczenia, a Ira piękna. Doceniłam od kiedy mam psa "konieczność" spacerów – są bezcenne, bo czy człowiek chce czy nie chce ruszyć się musi, a potem jak już wyjdzie to jest zadowolony! 😉
pozdrawiam!
dominika
p.s. fajne buty! 😉
Katta
Serduszko już dopięte – wczoraj do konstrukcji 'naszyjnej', dziś dynda na ręce 😉 Jeszcze raz dziękuję za fantastyczną niespodziankę 🙂