Chciałam pokazać Wam dzisiaj kolejną torbę z 'nowych’ ale światła nie ma, więc zdjęć także.
Podejrzewam, że dzisiaj wszyscy pichcą świąteczne jadło, pochłonięci są szałem sprzątania, lub pakowania prezentów, ewentualnie ubierają choinkę. A ja tu sobie spokojnie z torebeczką wyskakuję. Luz, to lubię tym bardziej im mocniej otoczenie uwija się w popłochu i szaleństwie.
Szczypta ironii – wybaczcie, ale w takich momentach moja rozczochrana natura mocniej wyłazi na wierzch.
Wszystkim zagonionym 'bo tradycja wymaga tego, czy siamtego, a jeszcze nie gotowe’ mówię – odpuśćcie.
Przecież to bez sensu.
Tradycja jest dla Was, a nie Wy dla tradycji – czytaj – dla dopieszczonej designersko choinki, góry pierogów, smażonego karpia (biedak), minimum trzech świątecznych ciast, wypolerowanej wanny, i na koniec – po tym wszystkim – tryskającej pozytywną aurą pani domu. Przecież to kompletne szaleństwo. Naprawdę tak sądzę.
Mniej, ale radośniej – tak uważam ja, czyli Katta – buziaki wszystkim umęczonym przygotowaniami 😉
Idę sobie zrobić herbatę…
3 Odpowiedzi
ania121971
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego♥
AsziWanuhi
Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
Pozdrawiam serdecznie
Katta
Dziękuję za życzenia 🙂