Kurcze, jestem skonana.
Zasuwamy w ogrodzie – aż huczy. Ja zajmuję się sprawami roślinnymi, Tomasz techniczno-meblowo-altankowymi. Warunki pogodowe są idealne. Po kilkudniowym upale nadszedł czas chłodnej ulgi. Na szycie brakuje mi czasu… i sił trochę też. Ale nasz kwiatowo-warzywny zakątek daje tyle frajdy, że nie liczymy poświęconej mu energii.
Dzisiejsza torebka powstała głównie z myślą o stylizacjach wakacyjno-letnich, co jednak nie oznacza, że w każdych innych warunkach będzie wyglądała znakomicie. Ale jakoś tak paski i kolorystyka podeszły mi pod dziewczynę kapitana obiektu pływającego dowolnych rozmiarów 🙂
Wymiary i bajery klasyczne dla fasonu 'mess’ – mieści format A5, klapka zapinana na 2 magnesy, z tyłu kieszonka, pasek regulowany.
Czy komuś się zdaje, że już gdzieś widział tą osobę, schody i w ogóle?
Tak, ciuchy i miejsce znacie już z tego wpisu. Sorry, cwana zagrywka z mojej strony, ale czasu mamy tak niewiele, że podczas tamtej sesji wystąpiły dwie torby, i wpisy też powstały dwa.
Pozdrawiam serdecznie – Katta 🙂
’Żeglarskie klimaty – mess’ JEST TUTAJ
Odpowiedź
Gocha PieskieSzycie
Swojsko morskie klimaty:D Pozdrowienia znad morza! Dzisiaj święto gdyńskiej ul. Świętojańskiej, torebka byłaby jak znalazł.
Katta
Oj, jak ja Ci zazdroszczę morza!
Pozdrawiam 🙂
Moje Małe Rękodzieło
wyszło super, ten żółty na niebieściach dodaje smaczku 🙂
pomieszane-poplątane
Bardzo, bardzo fajna:)
Katta
Zgadzam się, ze paseczki są bardzo sympatyczne 😉
Katta
Dziękuję 🙂