Nareszcie mam luźniejszy wieczór. Bez stresów, nadgodzin w pracowni, czy innych kłopotów wszelkiej maści. Czasem udaje mi się mieć takie dni – nawet kilka pod rząd 😉 Po prostu luz blus.
Dodatkowym stymulantem dobrego samopoczucia jest pogoda – wymarzona wiosna w pełnej krasie – ciepło, ale nie za bardzo – tak w sam raz, dużo słońca z przerwami na mały deszczyk. Wszystko pachnie, ćwierka i rwie się do życia. Ale fajnie 🙂
A no tak, jeszcze obiecany deser. Czyli torba z niebiesko-szarej alcantary z pomarańczową wstawką pokrytą wzorem motyli – pojedynczy egzemplarz. Torba bardzo wiosenna i radosna – niestety jest to ostatni przejaw motylkowej tkaniny. Wszystko, co piękne szybko się kończy? E tam! – tylko, jeśli chodzi o rzeczy materialne.
’Tęczowe myśli’ (NIEDOSTĘPNA)
Napisz, co o tym sądzisz - zapraszam