Nie było łatwo, ale w końcu udało mi się kupić najnowszy numer 'Szycia krok po kroku’. W dodatku nie musiałam jechać na poszukiwania do Wrocławia, bo gazetkę dostałam w mojej małej mieścince. Oczywiście nie obyło się bez nagabywań, męczenia itp. zabiegów wobec pani w naszym 'Totolotku’, będącym u nas najobficiej zaopatrzonym źródłem prasy – ale w końcu udało się 🙂
Może pomyślicie sobie – dlaczego ona tak się podnieca, ze kupiła gazetę krawiecką, skoro nie szyje ubrań. No i poniekąd macie rację. Ale zawsze jestem ciekawa, co będzie w kolejnym numerze i każdy ten kolejny egzemplarz Burdy dla początkujących przybliża mnie do momentu, kiedy uszyję sobie coś do ubrania, garderobę w sensie… Tak mi się przynajmniej wydaje 🙂
W tym numerze, jak zwykle – dla każdego, coś miłego. Często jeden fason pokazany jest w różnych wersjach stylistycznych. Super, według mnie to pokazuje jak wykroje prezentowane w 'Szyciu krok po kroku’ są uniwersalne. Bardzo podoba mi się żakiet i rozkloszowana spódnica, widoczne poniżej.
Są też kursiki DIY – na kolczyki XXL, kopertówkę (troszkę dalej) oraz farbowane szorty (troszkę dalej).
Część 'primabalerina’ taka najmniej w mojej estetyce, choć podejrzewam, że ta miętowa sukienka z kokardkami na plecach może wyglądać bardzo ciekawie.
No i część luzacka – z której najbardziej podoba mi się asymetryczny top – ten, gdzie na zdjęciu dziewczyna trzyma deskorolkę.
Jak haftować.
I stały, bardzo praktyczny dodatek – modyfikacje wykrojów.
Mikuś uważa, że numer jest bardzo udany, ale modelka z okładki, to już w ogóle rewelacja.
Mnie też się podoba 😉
Pozdrawiam Was serdecznie – Katta
Odpowiedź
Bezdomna Wioletta z Szafy
"Może pomyślicie sobie – dlaczego ona tak się podnieca, ze kupiła gazetę krawiecką, skoro nie szyje ubrań." Piękne podsumowanie… jakby i mnie samej 😉
Namiętnie kupuję Burdę jak jakiś nałogowiec… nie ma znaczenia, czy numery bieżące, czy archiwalne jak mi się trafi… a co szyję? poduszki 😀
Bezdomna Wioletta z Szafy
Zapomniałam dodać, że z każdym numerem czuję "że już teraz na pewno coś dla siebie uszyję" 😉
Gab
A ja nie należę do szanownego grona, ale zamierzam się dołaczyć XD
Karolina
w takim razie czekam 🙂 zaskocz jakimś ubrankiem z szycia krok po kroku 🙂 pozdrawiam!
calisto
Też chciałam kupić tą gazetkę, ale kiedy się zorientowałam, że wyszła, było już dawno za późno 🙂
Pochwal się efektami Twojej współpracy z tym numerem 😉
Zapraszam na candy do mnie
przytulasie-nasze.blogspot.com
Monika Magdalena
No to ja czekam na pierwszą uszytą rzecz, przecież szyjesz świetnie a jak już będzie ubranko gotowe, i przymierzysz to i będą następne, to strasznie wciąga, taka ciekawość i radość zarazem.
LolaJoo
mam nadzieje, że ten numer jednak się przyda i uszyjesz jakiegoś ciuszka – bo to fajna zabawa.
Katta
No, to nie jestem sama – jak miło 🙂
Katta
Kurczę, dziewczyny – ale normalnie po Waszych komentarzach poczułam, że POWINNAM coś odzieżowego uszyć.
Czuję, że chyba tym razem się nie wywinę 😉
GochaMi
To ja rozpoczynam polowanie! Jak mnie wzrok nie myli jakieś spodnie się tam ukryły:D
Katta
Tak, są 2 wykroje – jedne z takim zwariowanym wiązadełkiem z przodu 🙂