Kim jestem
Mam na imię Kasia, mieszkam w górach, choć kocham morze. W życiu zajmowałam się różnymi rzeczami, aż w 2005 roku wymyśliłam, że będę szyć torby. Nie mając o tym zielonego pojęcia. Ale pasja i upór potrafią wiele zdziałać. Szyję. Jestem samoukiem. I to samoukiem z czasów kiedy nie było praktycznie żadnych tutoriali, wykrojów i instrukcji, jak szyć torby. Opierając się na intuicji i własnych błędach parłam do przodu, choć nie było łatwo. Do dziś napędza mnie pasja i Twój uśmiech, gdy z moją torbą przemierzasz świat.
Lubię pożyteczne działania, lubię gdy wypowiadane słowa maja sens. Lubię książki Lema. Lubię samotność.
Jak szyję
Powoli i z miłością. Pośpiech to stres. Fala endorfin dobrego samopoczucia wyraźnie przyspiesza moje działania. Presja i oczekiwania totalnie blokują. Moja pracownia to ja, wszystkie etapy 'produkcji' wykonuję samodzielnie, dlatego proszę o zrozumienie (być może dość wolnego) tempa pojawiania się nowości.
Staram się działać w duchu upcyclingu. Jest tyle wartościowych "śmieci" do wykorzystania. Materiały z którymi pracuję to odpady z pracowni krawieckich i tapicerskich, stare ubrania (dżinsy! skórzane kurtki!), tkaniny prezentowane przez przyjaciół i sporadycznie kupowane nowości (od ponad roku ani razu 😉 ).
Nigdy nie będę szyła z nowych skór naturalnych. Tylko z odzysku (stare ubrania, tapicerka, ścinki produkcyjne idące na przemiał). Piszę o tym, ponieważ mam coraz więcej sugestii od Was, aby „wejść w skórę”. Wiem, że takie torby są trwałe, eleganckie – zupełnie inny styl niż ‚szmacianki’ i zupełnie inna moc sprzedażowa. Nie interesuje mnie to. Jest to sprzeczne z moim systemem wartości. Only recycled leather - ORL - to moje oznaczenie toreb skórzanych, które mają szansę powstać w pracowni KattaStudio.
Jak myślę
Staram się nie dokuczać innym - gatunkom, planecie, ludziom.
W myśl zasady - jesteś tym, co jesz - jestem 100% rośliną. Bardzo mi z tym dobrze.
A uśmiech to jeden z najzdrowszych sportów 🙂