Dzisiejsza noc była naprawdę zimna. Kilka dni temu zaczęłam dokarmiać ptaszki i wczoraj żarły słonecznik jak opętane, więc już to mnie zastanowiło. Stwory zawsze więcej jedzą, gdy nadchodzi mróz. A dzisiejszy poranek powitał mnie szronem i temperaturą -4. Brrr…. zaczyna się 😉
Praca wre. W tym roku wiele osób wcześniej robi zakupy prezentowe. Cieszy mnie to, bo oszczędza mi to nerwów i niepewności – czy zdążę uszyć, czy dojdzie na czas, czy wszystko będzie jak należy itd. itp. Przyznam się w skrytości, że troszkę brakuje mi czasu na to, co lubię robić najbardziej zaraz po szyciu, czyli na fotografowanie. Ale aparat i mój drugi blog muszą troszkę poczekać.
Dziś chciałabym Wam pokazać trzy typowo jesienno-zimowe torby. Tą z kitkiem już znacie – była ze mną na sesji plenerowej – TUTAJ. Pozostałe dwie uszyte są z grubej wełny w kolorze spokojnej, burej zieleni z kraciastymi dodatkami.
Za kilka dni znowu będzie o materiałach – tym razem skąd je brać – pozdrawiam cieplutko – Katta 😉
Szkotka – simple
W spokojnej zieleni – multi
Kitek burberry – simple
Odpowiedź
Moje Małe Rękodzieło
odkryłam Twojego bloga przypadkiem, ale bede zaglądać regularnie!! świetny blog, tematyka moja-uwielbiam torby i torbiszony wszelakie, na pewno będę częstym gościem:-) pozdrawiam!
Jola
burbery ekstra 🙂
Ignez
bardzo fajne, takie stonowane i klasyczne – uwielbiam takie! jak na nie patrzę to do razu myślę o "Kraciastym wyzwaniu" u LoliJoo – która zapodała listopad miesiącem szycia kratki:) torebki "tematycznie" jak znalazł!!
Katta
Wow 🙂 jest mi bardzo miło – serdecznie zapraszam 🙂
Katta
Tej mi się podoba 😉
Katta
O, nie wiedziałam – zaraz zajrzę do niej 😉
Iris
Wypadłam trochę z obiegu ostatnio, a u Ciebie wiele się dzieje.
Tak hurtowo może skomentuję.
Bardzo mi się podobał Twój tekst o tkaninach- zgadzam się w 100%.
A torby z kratką bardzo fajne.
Pozdrawiam:)