Hydrozagadka i chabrowa torba XXL

with 7 komentarzy

Padał deszcz. Dużo deszczu. Dużo i prawie bez przerwy. Dzisiaj naprzemiennie z super słońcem – to już lepiej.

Potrzebuję, żeby nie padało i było trochę jaśniej, ale też nie za jasno, bo zdjęcia chcę robić. Ludziom. Jakoś tak mnie wzięło. Czasem spływa na mnie potrzeba zrobienia jakiejś konkretnej rzeczy/czynności, że aż mnie nosi. Nawet już sobie dwójkę modeli zorganizowałam. Tylko idealną aurę jeszcze nie wiem jak załatwić. Cierpliwie czekam.

I szycia ubraniowego chcę, ale ciągle się boję. Po ostatniej sukience, którą uszyła Longredthread – zobaczcie TUTAJ nadal nie mogę się pozbierać. Bardzo mi się podoba jej wykonanie, krój, kolor – no całościowo fantastyczna. Ja bym sobie jej tylko nie przedłużała o te 30 cm, żeby glanki było dobrze widać 😉
Dobra, to wiecie już, że chce mi się fotografować ludzi i szyć sukienki, ale jest jeszcze coś…

Makrama…
Bransoletki wiązane z przeróżnych sznurków i supełków. Strasznie fajne.
Pamiętam, że w liceum robiłam znane chyba wszystkim bransoletki przyjaźni z pęczków kolorowej muliny, nawet nie wiedząc jak nazywa się ta technika. Ale ostatnio naoglądałam się makramowych bransoletek w takiej ilości, że złapałam bakcyla i mam ochotę coś posupłać. Nie mam co prawda woskowanego sznurka, ale muliny i innego badziewia, łącznie z koralikami, guziczkami i innym drobiazgiem trochę mam, jako prawdziwy chomik gromadzący co tylko się da 🙂
Jak wyjdzie mi coś z tych planów-zachceń, dam Wam znać. Mam nadzieje, że nie skończy się na pustym gadanio-pisaniu.

Tymczasem w pracowni powstała duża torba XXL w kolorze niebieskim, która nawet nie załapie się na klasyczną sesję foto z manekinem, bo od razu jedzie do nowego domku. Wybaczcie zatem warunki oświetleniowo-ogólne, ale pomyślałam, że warto ją pokazać. Alkantara, z której ją uszyłam jest fantastycznej jakości – uwielbiam z nią pracować.

Pozdrawiam Was bardzo wiosennie i życzę udanego długiego weekendu  – Katta 🙂

’Modraszka – bag XXL’

  1. Nessa
    | Odpowiedz

    Moje torbiszcze 🙂

  2. Katta
    | Odpowiedz

    Asiu, mam nadzieję, że torba będzie Ci dobrze i długo służyć 🙂

  3. LolaJoo
    | Odpowiedz

    PRZECUDOWNA!!

  4. Karolina
    | Odpowiedz

    jest śliczna! 🙂

  5. Jaglana
    | Odpowiedz

    proszę Cię… szyjesz takie pięknie wykończone torebki to i z sukienką sobie poradzisz… z resztą ta prezentowana jest bardzo prosta w uszyciu…
    co do makramy… z tego co prezentujesz na zdjęciu polecam co najwyżej mulinę, może być do bransoletek przyjaźni i do makramy stricte od biedy też…

  6. Katta
    | Odpowiedz

    Witaj 🙂
    Problem w tym, ze ja się szycia ciuchów zwyczajnie boję, ale zamierzam powalczyć z tym strachem.
    A co do makramy, to wychodzi na to, że jednak tego woskowanego sznurka muszę chyba kupić – bo mulina plącze się okrutnie i te węzełki są taki niewyraźne. No, a co do reszty nitkowego bałaganu, to tak podejrzewałam, że się nie nada. Dziękuję za radę 🙂

  7. Nessa
    | Odpowiedz

    Kasiu na pewno 🙂 Dziękuję 😉

Zostaw Komentarz do LolaJoo Anuluj pisanie odpowiedzi