Przyjechały moje zakupy tkaninowe. A ja mogę na nie tylko patrzeć… 🙁 [Aaaaaa…!!! ja chcę szyć!!!]
Mój pomocny Tomasz zrobił im zdjęcia, żebym chociaż mogła się z Wami podzielić zakupową wiadomością i wrażeniami. A wrażenia są super pozytywne – kolorki, wzory, faktury – normalnie przyjechała do mnie wiosna!
Kupiłam dużo wzorzystych płócien – grubszych i cieńszych – na podszewki i na wierzchy (zdj.2 i 3).
Jest też kilka wiotkich materiałów (zdj. 4), kupionych głównie z myślą o uszyciu czegoś dla siebie, w sensie ubraniowym – czy to kiedykolwiek nastąpi? 😉 Mam nadzieję, że tak. I że będzie to coś więcej, niż szal-opatulak.
Wisienką na torcie jest jedwabny żakard w azjatyckiej stylistyce, widoczny na ostatnim zdjęciu. Jest go malutko, więc muszę się dobrze zastanowić na co go przeznaczę. Wiecie – szmatka trumienna 😉
Pozdrawiam Was cielutko i wracam do czytania kolejnej książki 😉 – Katta
Odpowiedź
monisia_d_88
Ależ wiosennie się zrobiło! Tkaniny wybrałaś przepiękne, kolorowe, radosne 🙂 Ciekawa jestem tego, co z nich powstanie 🙂
Pozdrawiam
Madelinka
Cudowne bogactwo wspaniałych tkanin:) Często po cichutku podpatruję Twoje torby i już nie mogę się doczekać, co pięknego tym razem stworzysz:)
Pozdrawiam cieplutko:)
yolcia
o tak masz rację tkaninowa wiosna radosna u Ciebie:-) zapewne.już niedługo będziesz mogła z nich coś poszyć 🙂 pozdrawiam niebiesko:-)
kasia ino-ino
jakie piękne! gdzie ich tyle wyszperałaś? cudne, wiosenne, optymistyczne… no i ta wisienka 🙂
trzymam kciuki, żebyś mogła szyć już niedługo!
utulam wiosennie (choć u mnie sypie właśnie śnieg)….
Zuch Dziewczyna
U mnie też wiosna dzisiaj zapanowała :))) Chociaż jeszcze nie wszystkie tkaniny dojechały :)))) Wracasz już do zdrowia?
aneta
Piękne wiosenne tkaniny, jestem ciekawa efektów pracy. Materiał w azjatycki wzór jest rewelacyjny, uwielbiam taki styl. A można wiedzieć, gdzie się tak obłowiłaś? Pozdrawiam i powrotu do zdrowia życzę 🙂
Katta
Dziewczyny /kasia ino-ino, aneta/ – takie cuda (w niewygórowanych cenach) do upolowania tylko na allegro 😉
Trzeba szukać, szukać i jeszcze raz szukać – ja zaglądam tam minimum co 2-3 dni. Powyższe zakupy naskładały mi się przez baaardzo długi okres czasu, ale w końcu osiągnęły masę krytyczną i przyjechały do mnie 🙂
Katta
Aniu, radość z dostawy szmatek zawsze bezcenna 🙂
A co do ręki, to sama nie wiem 🙁 Ból momentami zanika, żeby po godzinie wrócić z taką samą mocą. Nie wiem, czy to oznaka poprawy, czy że powinnam pójść do… innego chirurga 😉
Zuch Dziewczyna
Tak myślałam, że widzę tam tkaninę, o którą chyba walczyłyśmy w jednej aukcji :>
Zuch Dziewczyna
No niech łapka się tak długo na Kattę nie gniewa, no…
Szydełkując nabawiłam się cieśni nadgarstka, która co jakiś czas objawia się sztywnieniem dłoni 🙁 to choroba zawodowa chyba?!
UAreFab
Piękne tkaniny!
klamaja
Jakie piękne tkaniny… oj ukradła bym Ci tą pierwsza bezowa w niebieskie kwiaty z drugiego zdjęcia, cudna by była z niej spódniczka 😀
Gabriudou
A ja jedynie życzę aby wszystko było zdrowe! U Ciebie. Z maszyną. Z wszystkim. W ogóle. O.!
GochaMi
Będzie miło zaglądać do toreb z takimi fantastycznymi podszewkami:)
Stycznie i Arty
super wzory, czekam z niecierpliwością na efekty!